Dzisiejszy Internet to istna skarbnica wiedzy. Można znaleźć informację na każdy temat. Niestety większym problemem staje się wyszukanie wartościowych danych w gąszczu niskiej jakości tekstów. A już znalezienie działań popartych liczbami – case study – bardzo często graniczy z cudem. Na szczęście pomału zmienia się to na lepsze.
Dlatego w tym miejscu chciałbym pominąć teoretyzowanie, powielanie wyświetlanych regułek i skupić się na przedstawieniu konkretnych działań oraz ich efektów. Zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Skupić się na studium przypadku.
Zakres prezentowanych eksperymentów to głównie ecommerce z uwzględnieniem tematów marketingu internetowego, start-up’ów oraz szeroko pojętego biznesu internetowego. Prezentowanie wyników osiągniętych w danej dziedzinie ułatwia zrozumienie i przyswajanie wiedzy w tych obszarach.
Zawsze ciekawiły mnie rzeczywiste case study, które opowiadają o bieżącej drodze w projekcie. Nie podsumowania, pisane po zakończeniu działań, gdzie wielu złych chwil już się nie pamięta, a te dobre chwile są okupione ciężką i przemyślaną praca, a nie łutem szczęścia.
Dlatego planuje na bieżąco przedstawiać efekty swoich projektów, tak żeby podsumowania były ilustracją całej drogi, a nie tylko wybranych fragmentów. Case studies mają być formą samo-edukacji i wyciągania wniosków, oraz wskazówkami dla czytelników, jakich działań warto unikać, a jakie warto naśladować.
Jako, że jestem miłośnikiem stosowania cyklu Deminga (w wersji PDSA) w optymalizacji pracy wszelakiej, przedstawiane case study będą ucieleśnieniem pierwszego etapu „Plan” oraz etapu trzeciego „Study”. Tak, żeby zweryfikować, czy zaplanowane cele zostały osiągnięte i czy bieżące działania nie powinny zostać przemodelowane na podstawie wyciągniętych wniosków. Ważne jest, aby napisać case study w sposób jasny, przejrzysty i rzetelny, co przyciągnie potencjalnych klientów i zademonstruje profesjonalizm firmy.
Przygotowanie case study to skomplikowany proces, który wymaga starannego planowania oraz zaangażowania zarówno ekspertów, jak i klientów. Jeśli chodzi o zakończone projekty i przygotowanie dla nich case study, proponuję poniższą metodykę.
Potraktuj case study jak dobry kinowy Blockbuster, który opiera się na sprawdzonych schematach z hollywoodzkich produkcji produkcji. Przede wszystkim pamiętaj, że nie Ty (lub Twoja firma) jesteś bohaterem tego działa, tylko Twój klient.
Opracuj scenariusz case study opierając się na poniższych punktach:
Dobre case study skupia się na analizie przypadku, która sprawi, że potencjalny klient pomyśli – to jest właśnie moja sytuacji. Skoro pomogli im, to w mojej sytuacji pomogą uniknąć potencjalnych błędów, a analiza sytuacji będzie trafna i pomoże mojemu biznesowi. Opublikowanie case study, to pierwszy krok do budowania zaufania klientów, poprzez pokazanie na wykonanych działaniach i rozwiązywaniu problemów, wnoszonej przez firmy konsultingowe wartości.
Mam głęboką nadzieję, że informację, które znajdą się na tej stronie będą inspiracją dla czytelników, a przede wszystkim przydadzą się w codziennych działaniach. Obiecuje skupić się przedstawieniu moich działań praktycznych pomijając (najczęściej) podbudowę teoretyczną.
Zatem nie ma co zwlekać, zapraszam do zapoznania się z moją wyboistą drogą w poszczególnych projektach.
Czas na pierwsze podsumowanie działań prowadzonych na blogu w drodze do osiągnięcia 10.000 UU miesięcznie. Poniżej kilka informacji, co udało się zrealizować, a czego nie i jak to przełożyło się na pierwsze efekty. Jak to w życiu bywa, nie wszystkie […]
Blog ecommerce lipiec 24 Zobacz więcej »
W tym cyklu chciałbym się skupić na rozwoju bloga, który właśnie czytasz. Ideą jest pokazanie poszczególnych etapów w rozwoju bloga, jakie elementy przekładają się na wzrost, a jakie są dla tego wzrostu są obojętne. O projekcie Bloga Do prowadzenia bloga
Blog ecommerce – początek drogi czerwiec 24 Zobacz więcej »
